środa, 12 września 2018

Egipskie Ciemności.

Początek września przyniósł groźny wirus "lamp ulicznych" na naszej Obwodnicy Chojnic. W zeszłym roku zaatakował DW 240 z Pawłowa do Węzła Pawłówko - sprawę wcześniej opisywałem. W Gminie Chojnice co jakiś czas w okolicy Obwodnicy wirus wraca. Jeszcze dziwniejszym zjawiskiem jest ustawienie czujników zmierzchu w Gminie Chojnice oraz miasta Chojnice. Lampy ciągnące się w ciągu ulicy Tucholskiej do Ronda w Pawłówku to jeden wymiar czasowy. Drugi od tego ronda na Obwodnicę oraz DW 240, tutaj wymiar czasowy jakby mocno przesunięty (wersja oszczędnościowa). Dyplomowani elektrycy rwali sobie włosy, aby zrozumieć ten stan rzeczy.

Częste wyłączenia prądu, częste "awarie" = Okolice jak i sama Obwodnica Chojnic.

Teraz albo to oświetlenie wykonano w rozwiązaniu "Zaprojektuj Wybuduj" i wykonawcą został Rysiek Złota Rączka który znalazł czas odrywając się od melanżu w budce z piwem. Albo pomylono pojęcie kabel a przewód, a jest to różnica przy budowie oświetlenia ulicznego. Może czujniki zmierzchu zostały przez Gminę Wiejską Chojnice zamówione ze słonecznej Kalifornii, a tam dzień trwa długo. Albo wspomniany Rysiek przy nich stale majstruje, robiąc dzień dłuższy a noc krótszą.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz