piątek, 29 stycznia 2016

Monarchia czy demokracja ?

Zastanawiam się po ostatniej sesji Rady Miasta Chojnice, czy żyjemy w ustroju monarchistycznym. Zawsze myślałem że w ustroju demokratycznym, ale teraz nabrałem wątpliwości.Powodem moich rozterek są słowa Pana Burmistrza "20 lat w tym siedzę i nie widzę możliwości żebyście mnie zastąpili".Sprawowanie urzędu czyli pospolicie mówiąc panowanie trwa do śmierci, bo ten smutny wątek pojawił się w jego wypowiedzi na tej sesji. Nie zdmuchniecie mnie bo za długo w tym siedzę to rozumiem że abdykacji Pan Burmistrz także nie przewiduje pozostaje detronizacja.Jak by się dokładnie przyjrzeć wystrojowi sali obrad, wielkie drzwi i piękne ozdobne krzesła i stoły faktycznie godne są monarchy.Dodam do tego że Chojnice mają Staż Miejską, czyli zbrojną formację stojącą na straży bezpieczeństwa panującego i jego dworu to mamy komplet. Tylko czy należy od 28.01.2016 r mówić do Pana Burmistrza Jego Wysokość. Jako zwykły obywatel Chojnic nie chciałbym popełnić gafy i czuć się niezręcznie.Zresztą oświadczył że on się czuje jedynym reprezentantem swoich poddanych którzy ośmielili się pójść oddać swój głos w Referendum.Dziwi go bardzo że opozycja jak i Komitet Referendalny przypisują sobie bezprawnie tytuł reprezentanta przypisany jemu i tylko jemu.Zachowanie radnych opozycji skojarzyło mu się z teatrem, no to zagrano spektakl godny monarchy.Trochę blado w tym przedstawieniu zagrał Przewodniczący RM, który nie dopuścił do głosu jednego z obywateli miasta, który zgłosił taką chęć przed sesją.Proste i zwięzłe wyjaśnienie załatwiło tą sprawę "Nie zgadzam się mam do tego prawo".Władza ma prawo tylko pytanie gdzie ma to prawo,no może w mocno przyciemnionym miejscu, gdzie słońce nie dochodzi.Opozycja dostała jeszcze jedną burę bo nie chodzi do Pana Burmistrza w pokłony, tylko wyciąga "królika z kapelusza na sesji" a tego robić nie wolno.Sztuczki magiczne i pokazy iluzjonistyczne są zakazane i jest to niegodne takiego miejsca. Troszeczkę powiało grozą w momencie głosowania nad wnioskiem, czy dopuścić do głosu wspomnianego mieszczanina. Okazało się że wniosek poparło i tu uwaga i tu szok ! 4 radnych, a wiadomo że opozycja to 2 radnych.Burmistrz od razu na sesji skorzystał z prawa łaski i publicznie wybaczył 2 swoim radnym, mówiąc że wszystko jest jest w tonacji miód malina.Na koniec wybaczył wszystkim i że do nikogo jak zawsze zresztą nie czuje urazy i że nie jest pamiętliwy i pokazał że ma gest i to jaki.Ogólnie wyszło z jego tyrady że jest nieomylny,reformatorski i nikogo nie rozumie chociaż się mocno stara.Dało się zauważyć takie twórcze poirytowanie oraz wzburzenie które zawsze dane jest władcom, a które ośmielił się hamować Przewodniczący RM. Może powodem tego było zbyt wolny przepływ informacji w formie instrukcji spisanej na kartce papieru dla podwładnego.

Ps. Pamiętam jak zniechęcał ludzi do nie wzięcia udziału w Referendum, już wtedy były to oznaki kierowania się w kierunku ustroju monarchistycznego.Objęcie tronu nastąpiło w wyniku wyborów demokratycznych i panowanie trwa prawie 20 lat. Obecnie doświadczamy spokojnego przejścia z demokracji do monarchii.Z moich ostatnich obserwacji wynika że to będzie monarchia absolutna.

czwartek, 28 stycznia 2016

Osiedle ?

Analizując mapę miasta Chojnice, można dojść do wniosku że popełniono błąd. Przyłączając część dawnego Pawłówka w granice miasta, trzeba było określić jego charakter. Chodzi mi o czy to ma być osiedle domków jednorodzinnych czy jednak strefa przemysłowa. W mojej ocenie strefa ta mieści się od Ulicy Czarna Droga do Tucholskiej. Obecne plany miasta pozyskania terenów inwestycyjnych od Skarbu Państwa właśnie przy Czarnej Drodze to potwierdzają. Ewenementem jest Zakład Pana Gintera wybudowany w bliskim sąsiedztwie domków jednorodzinnych.Zakład się dynamicznie rozwija i już obecnie słychać o chęci zakupu 2 h gruntu od PKP.Wiadomo że bliskie sąsiedztwo takiego zakładu to nic innego jak uciążliwości związane z hałasem.Powstał projekt w ramach MOF ul.Kolejowej przy której stoi zakład. Ulica miałaby połączyć Tucholską z Gdańską.Brak na naszym osiedlu miejskich terenów zielonych, chociażby boiska. Miasto nawet nie widzi potrzeby żeby powstania takiego miejsca. Na terenie całego miasta powstały Boiska Orlik 2012, czy chociażby boisko Modrak.Na naszym osiedlu istnieje jedynie łąka imitująca boisko przy Ustronnej. Miejsce to śmiało można ochrzścić KRETO ARENA, skuteczne do szybkiego połamania nóg.Miasto znajduje 150 tysięcy na wybieg dla psów w Parku Tysiąclecia, ale żeby wybudować boisko dla mieszkańców "Szóstki" to jest ślepe.Patrząc na poczynania Urzędu Miasta Chojnice nas nie widzą, trudno mi to zrozumieć ale tak jest. Istnieją podobno plany budowy trawiastych boisk treningowych dla Chojniczanki, ale w pobliżu Modraku. Można byłoby te boiska wybudować u nas bo są tereny, i byłoby to z korzyścią dla Chojniczanki ale i dla nas mieszkańców. Tylko takie potrzeby trzeba dostrzec, bo miasto nie kończy się na Centrum i Parku Tysiąclecia. Miasto to również jego obrzeża, te zapomniane i jednocześnie zaniedbane. Wybudowanie dwóch ulic Willowej i Ludowej to jest ogromny problem, bo brak jest kanalizy deszczowej.Prognozy przewidują rok 2022 to może wtedy Willowa już będzie ulicą na wzór Wenecji. Ludzie tam są zalewani od 15 lat, jazda samochodem przypomina trasę rajdu terenowego.Willowa już od kilkunastu lat jest na liście rezerwowej i nie widać promyka nadziei na jej budowę.Osiedle bez jakiejkolwiek koncepcji czy pomysłu, jest bo jest i takim pewnie długo pozostanie.Problemy jakie jeszcze się uwidaczniają z tym osiedlem, to brak lokalu wyborczego. Głosujemy w Zespole Szkól Specjalnych, bo u nas nie ma gdzie, no może jedynie w namiocie. Miejsca spotkań oraz zebrań dzięki uprzejmości Pana Gintera odbywają się w świetlicy jego zakładu. Miasto na naszym terenie nie posiada własnego lokalu którym takie zebrania mogą się odbywać, jest zależne od prywatnego przedsiębiorcy.Obecnie w kręgu zainteresowania Pana Burmistrza są gawrony i jeże na Wzgórzu Ewangelickim i przyjazne otoczenie w tym miejscu. Budowa wybiegu  dla psów, szczyt potrzeb tego miasta.Może postawimy jeszcze jedną ławeczkę przy Bramie Człuchowskiej, jakiegoś zacnego mieszkańca Chojnic i wciskajmy ludziom że to ważne. Obecnie Urząd Miasta Chojnice nie zajmuje się rozwiązywaniem ważnych spraw dla mieszkańców. Bazując na tych przykładach które wymieniłem wyżej, dochodzę do wniosku że Urząd Miasta jak i Pan Burmistrz skupia się w ostatnim czasie na błahostkach.

wtorek, 26 stycznia 2016

Wzgórze

Wzgórze Ewangielickie w Chojnicach sąsiaduje z Chojnickim Centrum Kultury.Wsłuchując się w słowa Pana Burmistrza " Za 2 lata powstanie nowe Chojnickie Centrum Kultury i bardzo by się przydało sąsiedztwo dobre dla ludzi.Szanując te ptaki chcemy je dywersyfikować poza miasto". Wspomniane ptaki to gawrony a problem w głównej mierze to naloty i bombardowania jakie przeprowadzają bazując na drzewach na Wzgórzu.Wiadomo nie od dziś że ciężko tamtędy przejść aby nie zostać trafionym. Sprawa wywołana przez jednego z panów radnych, dla Pana Burmistrza natychmiast staje się sprawą ważną. Nie wspomnę o Pomniku Juliana Rydzykowskiego także staje się godna zainteresowania naszego włodarza.Mniej ważne są problemy mieszkańców ulicy Willowej w Chojnicach i to już od kilkunastu lat.Obfite deszcze lub wiosenne roztopy można na tej ulicy ogłosić stan klęski żywiołowej w skali Miasta Chojnice.Mieszkańcom tej ulicy też przydałoby się dobre sąsiedztwo i większy szacunek do ludzi tam zamieszkujących.Osiedle Nr 6 to bardziej przypomina krajobraz wiejski, niż osiedle miejskie. Miasto nie robi tutaj kompletnie nic, całkowicie zapominając o jego istnieniu. Brak jakiegokolwiek boiska, miejsca spotkań mieszkańców czy szkoły i instytucji aby zorganizować lokal wyborczy.Jedyne co ostatnio zrobiono to droga 240, ale nie chodziło wyłącznie o mieszkańców.Gawrony w centrum są bardziej godne zainteresowania, niż zalewani mieszkańcy Willowej i to jest ważniejsze.Wzgórze może będzie bardziej przyjazne za 2 lata, Willowa no może przy przychylnych wiatrach 2022.Pan Burmistrz zapowiadał kiedyś że na każdym osiedlu będą budowane nowe ulice, chyba z jednym wyjątkiem OSIEDLE NR 6. Budżet obywatelski też istnieje jeden wyjątek OSIEDLE NR 6 - 15 zł na mieszkańca u nas x 2 razem 30 zł. Powodem jest bardzo mała liczba mieszkańców w stosunku do całego miasta i budżet byłby bardzo skromny. Jeżeli chodzi o nasze osiedle jest wyjątkowym może z racji nr 6, a może z innych powodów ?

Petycję podpisało 66 pełnoletnich mieszkańców tej ulicy. Petycję na ręce Przewodniczącego Rady Miasta złożył Pan Bartosz Bluma.
.

sobota, 23 stycznia 2016

Nie znam nazwisk

22.01.2016 r odbyło się w Sali Obrad Urzędu Miejskiego, wręczenie Złotych Krzyży Zasługi. Odznaczeni zostali dwaj żołnierze I Dywizji Pancernej Stanisława Maczka Panowie Władysław Cupa oraz Józef Gronalewski. Wręczenia Krzyży przyznanych przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę dokonał minister Jan Stanisław Ciechanowski oraz płk Mirosław Demediuk.

Tego samego dnia tylko że o godz 9.00 odbyła się Konferencja Pana Burmistrza. Podczas tej konferencji wystąpił viceburmistrz Edward Pietrzyk informując dziennikarzy że o godz 14.00 odbędzie się ta wspomniana wyżej uroczystość.Pan Pietrzyk oznajmił cytuje "Wręczenia dokona urzędnik w randze ministra nie znam nazwiska".Najbardziej bulwersującym jest fakt że wiceburmistrz nie znał nawet nazwisk dwóch odznaczonych. Obaj Panowie są mieszkańcami Chojnic i są weteranami II Wojny Światowej. Urząd Miasta został poproszony o asystę w tej uroczystości, w której brał udział viceburmistrz Pietrzyk.Zapraszając na tak ważną uroczystość, żeby nie znać nazwisk odznaczonych i ministra to skandal.Ranga Krzyża Zasługi i osób odznaczonych została potraktowana lekceważąco. Miałem wrażenie słuchając zaproszenia skierowanego do dziennikarzy ustami viceburmistrza że, zaprasza na wręczenie Orderu Uśmiechu. Szanuje Order Uśmiechu ale wręczenie Złotego Krzyża Zasługi wymaga wyrażenia większego szacunku do jego rangi, a tutaj mi tego zabrakło.Trochę to smutne jak traktujemy żyjących weteranów II Wojny, których odznacza Prezydent RP. Podsumuje to krótko NIE ZNAM NAZWISK I BĘDZIE TO SKROMNA UROCZYSTOŚĆ !

Cześć i Chwała Bohaterom !
http://chojnice.tv/wideo-2169-Konferencja_prasowa_burmistrza_Arseniusza_Finstera_-_22.01.2016

Polecam fragment od 39.45.

piątek, 22 stycznia 2016

Reforma Straży

Straż Miejska w Chojnicach w 2016 roku przechodzi okres udoskonalania.Dzielnicowy SM do tej pory miał pod swoją opieką jedno osiedle, obecnie jego rewir zostanie rozszerzony do dwóch.Wniosek z tego że, pracę dwóch może obecnie wykonać jeden strażnik Dla przykładu nowy rewir będzie obejmował Małe Osady - Pawłówko i Osiedle 700 - lecia.Trudno było do tej pory dostrzec dzielnicowego SM gdy miał jedno osiedle, to zobaczymy jak to będzie wyglądało jak będzie miał dwa.Trzymam kciuki aby nie łapali zbyt często kontuzji, bo wiadomo że będą to partole piesze a rewiry duże. Przesunięcie do Wydziału Komunalnego 2 pracowników cywilnych w celu obsługi parkometrów oraz 3 do ochrony ratusza oraz jeden samochód to moim zdaniem zabiegi kosmetyczne.Główny zarzut stawiany w Referendum to że koszty poniesione na działanie SM to 2000000 zł. Ruch przeniesienia pracowników SM do komunalki to nic innego tylko przeniesienie tych samych kosztów na inny wydział i wykazanie oszczędności SM.Pamiętając że pracownikiem komunalki został ustępujący komendant p.Rudnik i na dokładkę wraz z nim 5 jego pracowników. Dochodzę do wniosku że powstała sekcja SM w Wydziale Komunalnym, czyli to samo co było tylko że bez mundurów. Podjęte działania są robione pod tzw "publikę" i są działaniami iluzorycznymi, mającymi przekonać że dokonano pozytywnych zmian, których jednak nie widać.Nowy komendant to jednak były zastępca p.Rudnika, moim zdaniem powinna nastąpić dymisja obu panów.Jeżeli zmiany miałyby iść w dobrym kierunku, to komendantem powinien zostać ktoś inny, z nowym spojrzeniem na SM w Chojnicach. Obecnie mam takie wrażenie że te niby zmiany są dziełem  Burmistrza a nie komendanta który będzie tylko wykonawcą jego woli.Referendum w 2017 roku zgodnie z zapowiedzią Burmistrza, moim zdaniem zgodnie z tradycją okażę się, tylko zapowiedzią i umrze śmiercią naturalną z biegiem czasu.

wtorek, 19 stycznia 2016

Nad dworcem

Ul. Nad Dworcem wkrótce ma stać się nowym dworcem autobusowym. Dwa budynki mają zostać wyburzone a mieszkańcy będą musieli się wyprowadzić.Obiecano im wtedy pieniądze na ich wykup są zagwarantowane, żeby mogą już sobie szukać nowego lokum.Mieszkańcy w tym czasie nie próżnowali, podpisali umowy i wpłacili zaliczki na zakup nowych mieszkań.Zgodnie z ostatnią zapowiedzią Burmistrza,wykup mieszkań ul. Nad Dworcem może nastąpi w drugiej połowie kwietnia. Urząd Marszałkowski rozpisuje konkurs na unijną dotację pod koniec marca i aby otrzymać 85 % zwrotu wykupu Urząd Miejski w Chojnicach musi dotrzymać tego terminu.Tylko że obecnie powstał problem dla mieszkańców którzy zgodnie z umowami muszą teraz dokonać rozliczenia z właścicielami od których chcą kupić mieszkanie lub działkę.Dziwić może fakt że taka armia urzędników ratusza, nie mogła przewidzieć że dojdzie to takiej sytuacji z pieniędzmi na wykup, a szczególnie z terminem który w tej sprawie jest najważniejszy.Mieszkańcy podpisując umowy na nowe mieszkania, też muszą dotrzymać swoich terminów do których się zobowiązali. Właściciele od których kupują zapewne także mają plany i termin zapłaty jest dla nich ważny.Obecna sytuacja że Burmistrz osobiście dzwoni i prosi aby poczekali do końca kwietnia moim zdaniem jest śmieszna.Realizując taką dużą inwestycję jak Węzeł Integracyjny można chyba przewidzieć że do takich różnych sytuacji może dojść.Powinien powstać plan zapasowy, zapewniający tym ludziom zgodnie z obietnicą wypłatę pieniędzy na wykup ich mieszkań pod przyszły dworzec.Mieszkańcy posłusznie się zgodzili na wyprowadzkę, aby miasto mogło wybudować dworzec autobusowy, a teraz na dokładkę mają cierpliwie czekać.Mają swoje plany i tutaj widać że o tym się zapomina i schodzi to na dalszy plan.Przepisy urzędnicze są najważniejsze, a los malućkich sprowadza się do jednego do czekania i zrozumienia że tak wyszło.Ludzie Ci przeżywają po raz kolejny stres związany z wykupem ich mieszkań na ul. Nad Dworcem. Pamiętam spotkania i negocjacje i przekonywanie Burmistrza, aby się zgodzili na wykup i nie blokowali budowy dworca autobusowego. Kolejny raz Burmistrz organizuje spotkania, tylko że teraz tłumaczy się z tego że nie może terminowo wykupić ich mieszkań.Tylko co tych ludzi obchodzi że miasto nie może dotrzymać danego im słowa, mają swoje życie i chcą mieć swój dom. Stary dom już sprzedali nowy chcą kupić, tylko pytanie jak mają to zrobić.Urząd Marszałkowski a Urząd Miasta Chojnice trzymają się ściśle określonych terminów, ale Urząd Miasta w relacjach z mieszkańcami Nad Dworcem o dziwo nie dotrzymuje żadnych terminów. Zgodnie z ludowym powiedzeniem " Co konia obchodzi, że wóz się przewrócił" bo może woźnica źle kieruje i jest po prostu do d.py.

sobota, 9 stycznia 2016

Kogel - Mogel

20 grudnia 2015 r odbyło się Referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Chojnicach. Zgodnie z obecną styczniową zapowiedzią Burmistrza w 2017 roku odbędzie się kolejne.Tematem będzie odwołanie SM, ale tutaj co jest najważniejsze Pan Burmistrz będzie inicjatorem.Jasno określił że jego Referendum musi być pierwsze i nikt go nie wyprzedzi, nie da innym szans.Rządząc Chojnicami 16 lat nie widział potrzeby naprawy Straży Miejskiej. W roku 2016 daje sobie rok na tzw nazwijmy to umownie dla jego własnych potrzeb reformą. Komendantem będzie zastępca ustępującego Pan Megger czyli moim zdaniem dalej bez zmian.Zmniejszenie opłaty administracyjnej z 50 na 10/15 zł i 0 zapisane w budżecie z wpływów z mandatów czyli zostaje ogłoszony roczny okres postu. Strażnicy dostaną wręczone halabardy i będą pełnić warty honorowe przed wejściem do Ratusza. Mieszkańcy będą mogli dzwonić do SM, proszę przyjechać pomóc odpalić samochód i np. podać prąd z akumulatora.Powszechną rzeczą stanie się użyczenie samochodu SM dla przewozu dużych zwierząt do weterynarza na wzór takiego jakie Pan Burmistrz zrobił dla swojego psa.Blokady kół zostaną sprzedane lub zezłomowane, bloczki opłat administracyjnych zostaną przekazane do ZZO w Nowym Dworze.Każdy będzie mógł wykąpać się w miejskiej fontannie, licząc że strażnik będzie pilnował jego rzeczy i poda mu ręcznik. Leżakowanie na ławkach na Starym Rynku nie będzie nikogo szokowało, w tym najbardziej SM.Po rocznym okresie sielanki miejskiej zostanie przeprowadzone Referendum, gdzie frekwencja ma osiągnąć 50 %.Gdzie największy wpływ na taki wynik będzie miał Pan Burmistrz, który będzie inicjatorem, twórcą "reformy" i który powie "Zapraszam na Moje Referendum". Pytam Was drodzy mieszkańcy czy po rocznym okresie postu i wizycie u kosmetyczki jesteście za istnieniem Mojej Straży Miejskiej w Chojnicach. Tylko co wtedy się odbyło 20 grudnia 2015 r, oraz czy teraz nie jest szkoda wydać 60 tysięcy złotych na jeszcze jedno Referendum. Rada Miasta strażnik naszego miejskiego budżetu pozwoli na wydanie tylu tysięcy złotych. Mechaniczna większość podniesie rękę i zgodzi się na zachciankę Burmistrza. Moim zdaniem to jest obawa Burmistrza że następne wybory mogą być już mniej korzystne dla niego, a to jego Referendum będzie próbą gaszenia pożaru.