Ścieżka rowerowa przy drodze wojewódzkiej 240, ciągnąca się przy ulicy Tucholskiej w Chojnicach można skrótowo nazwać tragedia. Nie chce już wracać do mojego wcześniejszego opisu, dotyczącego jej wykonania technicznego. Ta ścieżka była już błędem w fazie projektu, kwestia wykonania tylko uzupełniła ten bubel. Dlaczego ścieżka nie jest usytułowana po drugiej stronie ulicy Tucholskiej, tego nie wiedzą najstarsi Indianie. Po tej drugiej stronie jest mniej zabudowań, nie ma firm czy zakładów i tylko jeden przejazd przez ulicę Przemysłową. Moim zdaniem byłoby bezpieczniej dla wszystkich, a tak jest bardzo niebezpiecznie. Ostatnia tragedia jest tego dowodem, niestety zginął człowiek.
http://chojnice24.pl/artykul/28667/smiertelne-potracenie-na-ulicy-tucholskiej-w-chojnicach/
Ten feralny odcinek to 10 metrów które rowerzysta pokonuje fragment ulicy (wjazd do ulicy Kolejowej). W tym miejscu jest ogromny ruch samochodów ciężarowych, wjeżdżających jak i wyjeżdzających z firmy betoniarskiej. Żeby tego jeszcze było mało, jest to również wjazd dla klientów stacji benzynowej. Jak rowerzysta ma bezpiecznie przejechać w prostej linii, ten niebezpieczny odcinek ścieżki rowerowej. Może ma liczyć wiecznie na uprzejmość kierowców, czy liczyć wyłącznie na własne szczęście. Ile tam osób będzie musiało zginąć, żeby zaczęto się zastanawiać co zrobić żeby to zmienić ?.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz