wtorek, 14 czerwca 2016

Waterloo 10.06.2016 r

Spotkanie jakie odbyło się 10 czerwca w UM Chojnice, w sprawie realizacji budżetów osiedlowo-obywatelskich, pokazało stan klęski tego projektu.Stan realizacji w większości dotyczący budowy placów zabaw, określę dreptanie w miejscu.Mizerny efekt 2 letnie pracy, koordynatora projektu, jak i całego UM w Chojnicach.Dyrektorzy będący na spotkaniu,przedstawiali kompletne zagubienie w tym temacie, brak spójności w ich wypowiedziach.Kompletny całościowy bałagan organizacyjny, dotyczący praw własnościowych, odpowiedzialności cywilnej dotyczących placów zabaw na styku (UM / SM). Przepisy dotyczącego samego budżetu, zapewne ktoś napisał na korytarzu korzystając ze swojego kolana,niedopracowany - bubel.Jak można nazwać go chociaż w części obywatelski, raczej bardziej przychylam się do nazwy osiedlowo-ratuszowy.W praktyce samorządy nie mają wpływu na co przeznaczą środki zgromadzone w tym budżecie. Przykładem niech będzie Samorząd Nr 1 i budowa Lodowiska, gdzie nastąpiła sytuacja patowa, z winy UM w Chojnicach.Mieszkańcy mieli decydować na co chcą przeznaczyć swój budżet.Budżet w swej konstrukcji jest zły, gdzie powinny zostać odwrócone proporcje.Samorządy w których miasto inwestuje najwięcej powinny dostać najmniej, a te w których inwestuje marginalnie powinny w budżetach obywatelskich dostać najwięcej.Przykładem niech będzie Osiedle Nr 6 - 29 tysięcy rocznie to nie wystarczy na wyposażenie 2 Placów Zabaw w stopniu minimalnym w porównaniu z innymi samorządami.Na przykładzie Samorządu Nr 4 gdzie kompletnie przygotowane projekty, dzięki pracy Przewodniczącej Osiedla czekają na ogłoszenie przetargu. Pokazało klęskę tego co się nazywa w Chojnicach budżet osiedlowo-obywatelski. W Chojnicach decyzje jedynie słuszne i zawsze trafne, zapadają tylko i wyłącznie w Urzędzie Miejskim, ale bez udziału obywateli.. Obywatele którym słodzono że będą mogli decydować w małym stopniu co zrobić na swoim osiedlu, potraktowano jak małe dzieci.Wręczono wiaderko i łopatkę i wsadzono do piaskownicy i teraz się bawcie, tylko zapomniano wsypać do niej piasku.


Budżet osiedlowo- samorządowy w tym obecnym stanie nadaje się do kosza.Poszło to wszystko w ślepy zaułek, z którego będzie ciężko wyjść jego twórcy Urzędowi Miejskiemu w Chojnicach na czele z Panem Burmistrzem Arseniuszem Finsterem. Warto posłuchać wypowiedzi jego własnych radnych np. Pana Antoniego Szlangę w tej sprawie, których gasił na spotkaniu Burmistrz Edward Pietrzyk.Bojąc się zapewne że w swej wypowiedzi zapędziłby się do wysunięcia poważnych wniosków, ośmieszających twórców tego budżetu.Warto posłuchać Pana Marka Bonę który był skłonny podsumować to w paru prostych żołnierskich słowach. Nie zrobił to Pan radny miejski Bona zrobię to ja KLĘSKA.Czterech dyrektorów, koordynator na czele z Burmistrzem Edwardem Pietrzykiem, powinni wywiesić białą flagę.

18 czerwca 1815 r Napoleon Bonaparte poniósł sromotną klęskę pod Waterloo.
10 czerwca 2016 r UM w Chojnicach poległ w temacie budżetów osiedlowo-obywatelskich.
hojnice.tv/wideo-2523-Rozmawiali_o_osiedlowych_budżetach_obywatelskich_bez_Mariusza_Brunki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz