czwartek, 31 grudnia 2015

Wszystkiego Dobrego w 2016 !

Chciałbym wszystkim życzyć w tym Nowym 2016 roku. Zdrowia, Szczęścia i uśmiechu oraz pogody ducha.Chciałbym aby żyło się nam w Polsce lepiej, ale wszystkim nie tylko bogatym. Biednemu w tym kraju wiatr zawsze wieje w oczy, czy rządzi ten czy tamten.Nie chce Polski że biedny był Twój ojciec, to Ty jego biedę odziedziczysz bo się nigdy od niej nie uwolnisz.Nie chcę żeby w życiu jedyną nadzieją na lepsze jutro ma być wyjazd za granicę Polska ma się podobno dobrze i podobno rośnie w siłę, a nam szarakom żyje się tak jak zawsze czyli bez zmian.Żyjemy w demokracji a tak naprawdę daleko nam do niej, raczej mamy do czynienia z iluzją wolności.Dajmy na to przykład z lokalnego podwórka" Nie idźcie na Referendum". Boimy się tak jak dawniej, a czarne demony z czasów naszych ojców i tak wracają.Obecnie Biało- Czerwona flaga ma być szafie u każdego Polaka, a Nr 1 jest flaga Unii Europejskiej.Jeżeli ktoś w tym kraju jest katolikiem, to ma się chować po krzakach. Model rodziny ma być tęczowy tej samej płci według najnowszych standardów zgodnie z dyrektywą. Chcę we własnym kraju a jest nią Polska chodzić z podniesioną głową. Bycie Polakiem w Europie i świecie ma oznaczać uznanie i szacunek, a nie pogardę. Co obecnie możemy jedynie zmienić, to chyba tylko kartkę w kalendarzu. Co jest jedynie pewne na tym świecie to jedynie śmierć, resztę moim zdaniem można zmienić. Jest tylko jeden warunek trzeba chcieć ! Tego sobie i Wam w tym Nowym Roku życzę.

wtorek, 29 grudnia 2015

Obietnica roku 2015

W grudniu 2014 r w naszej lokalnej prasie, ukazał się bardzo obiecujący artykuł.Mieszkańcy naszego powiatu mieli dojechać pociągiem z Chojnic do Trójmiasta i tu uwaga w półtorej godziny. Czytając to można doznać szoku, bo przecież żyjemy w Polsce a to oznacza że, pokonanie odcinka 127 km zajmuje obecnie 3,5 godziny.Chodzi tutaj o trasę Chojnice - Kościerzyna - Gdynia Główna.Obecnie te 1,5 godziny starczało w relacji Chojnice - Kościerzyna ale to jest tylko połowa tej trasy.Faktem jest że Kościerzyna - Gdynia Główna to jest nowo wyremontowany odcinek po którym dzisiaj śmiga się 100 km/h.Problem stanowi odcinek Chojnice - Kościerzyna na którym do połowy trasy jedziemy 50 km/h, a drugą połowę pokonujemy 80 km/h.Obietnicę złożył Pan Poseł Stanisław Lamczyk "1,5 godziny z Chojnic do Trójmiasta, a pociąg będzie jechał 110 km/h". Styczeń 2015 roku lub trochę później miał rozpocząć się remont maleńkiego bo 24 kilometrowego odcinka z Chojnic do Brus. Cała trasa miała być remontowana w 3 etapach: Chojnice - Brusy, Brusy - Dziemiany, Dziemiany- Kościerzyna.Pan Poseł nie przewidywał jakiś długotrwałych prac na tym odcinku, ponieważ miał przyjechać specjalny pociąg PUN.Wyjaśniam nazwę jest to specjalny pociąg do potokowej wymiany nawierzchni, dziennie może zrobić 2.000 metrów torów. Według zapowiedzi Pana Posła odcinek do Brus miał być wykonany w dwa tygodnie.Pan Poseł jako członek Komisji Infrastruktury z ramienia PO, wtedy koalicji rządzącej był bardzo przekonujący w tej obietnicy. Do prac przystąpiono na początku września i wykonano odcinek zaledwie 6 kilometrowy pomiędzy przystankami Powałki a Męcikałem.Prace wykonała firma PPMT z Gdańska, ale nie przy pomocy słynnego PUN ale tradycyjnie w ramach ogólnie dostępnego parku maszyn i siły ludzkiej.Finał prac nastąpił przed wyborami parlamentarnymi 17 października, gdzie nadal po remoncie pozostała prędkość 50 km/h. Jeżeli wspomnę o przejęciu dworców w Brusach i Chojnicach i ich rychłych przebudowach w najbliższych latach w ramach "Węzłów Transportowych". Można dojść do wniosku że dworce będą nowoczesne, z parkingami i całą resztą a najważniejsza część, czyli linia kolejowa niestety będzie uniemożliwiała szybkie połączenie z Gdańskiem.Jeżeli będziemy remontować w tempie 6 kilometrów rocznie, a cała trasa ma 70 km to remont zakończy się za około 12 lat. Remont tej linii miał skrócić czas dojazdu do Trójmiasta aby nasi mieszkańcy mieli podjąć pracę i dojechać tam 1,5 godziny. Trasa ta umożliwia również dojazd o Lotniska w Rębiechowie k/Gdańska, w dzisiejszych czasach jest to okno na świat.Moim zdaniem obietnica Pana Posła Lamczyka nie została dotrzymana i chyba długo nie będzie. Na długo pozostaniemy w tym województwie częścią B - tłumaczę sobie że gorszą.Nowo powstała PKM (Pomorska Kolej Metropolitalna) jasno nam to pokazuje, nowoczesne przystanki, nowe tory i tabor.PKM która ruszyła w 2015 r, gwarantuje w Trójmieście szybkie i wygodne połączenia z Lotniskiem w Rębiechowie oraz z Kościerzyną. Wybudujemy sobie na naszym terenie nowe dworce zwane węzłami transportowymi, ale mając stare zniszczone tory, pamiętające XIX wiek.Będziemy po nich jeździć bardzo wolno, tylko czy będą chętni do jazdy bo sam wygląd dworca może okazać się zbyt mało przekonywujący.Dziwi mnie że w wyborach do Sejmu RP 25 października Pan Poseł Stanisław Lamczyk w Gminie Brusy dostał 985 głosów co dało mu zdecydowaną wygraną nad innymi kandydatami. Może o wygranej zdecydowało bardziej to że Pan Poseł urodził się w Brusach, niż to że nie dotrzymał obietnicy jaką złożył swoim ziomkom. 6 to nie jest to samo co 24 kilometry, a 50 to nie jest to samo co 110 km/h nawet jeżeli budowę kończy się tydzień przed wyborami.Patrząc na wynik wyborczy, to trochę to może dziwić. 1,5 godziny do Trójmiasta to może dojedziemy ale za 12 lat i tutaj chciałbym się mylić,chciałbym aby stało stało się to jak najszybciej !

wtorek, 22 grudnia 2015

List Pani Marii

Podczas ostatniej Sesji Rady Miasta, Pani Marzenna Osowicka odczytała list Pani Mari.. Która jest matką dziecka niepełnosprawnego i zwróciła się ze swoim problemem do rady. Sprawa dotyczy Przedszkola Niepublicznego "Skrzaty" do którego jej dziecko uczęszczało i jakie problemy wynikły z tego tytułu.List odczytałem jak wołanie o pomoc w rozwiązaniu problemu i głos matki szukającej zrozumienia w tej ważnej dla niej sprawie. Myślałem że Rada Miasta na czele z Panem Burmistrzem odpowiednio podejdzie do tak delikatnej materii przedstawionej w tym liście.Przecież sprawa dotyczyła matki wychowującej dziecko niepełnosprawne, więc chyba nie trzeba tłumaczyć co to oznacza.Chyba współczucie i zrozumienie i na pierwszym miejscu i chęć pomocy osobie tak mocno oświadczonej przez los, jest rzeczą naturalną każdego człowieka. Osobom słabszym w sensie choroby i osób które są z nimi każdego dnia, nie jest łatwo w życiu.Reakcja Pana Burmistrza to nie skupienie się na meritum sprawy. Pan Burmistrz skupił się głównie na całej otoczce odczytania tego listu.Doszedłem do wniosku że chyba w ocenie Burmistrza jest to sprawa polityczna. List odczytała radna opozycji i zrobiła to na sesji Rady Miasta, a list dostali również dziennikarze 2 minuty szybciej niż Burmistrz.Smutno mi się zrobiło, słysząc podniesiony głos i zirytowanie naszego wodza.Jeszcze 14 grudnia daleko było do Gwiazdki tej której szuka się w Wigilię, aż już na sesji została nią Pani Radna Osowicka, tak to przedstawił włodarz miasta.Moim zdaniem to Pani Maria tak zdecydowała, kto ma jej list przeczytać i gdzie i do kogo go adresuje.Myślałem już że nic optymistycznego nie usłyszę oglądając tą sesję Rady Miasta.Gdyby nie ciepły i spokojny głos Pani Radnej Joanny Warczak " Panie Burmistrzu ja też jestem matką dziecka niepełnosprawnego, i nie jest to tajemnicą że też zabrałam swoje dziecko z tego przedszkola i rozumiem tą panią ....." .Słuchając Pani Joasi można powiedzieć że jej głos zabrany w sprawie tego odczytanego listu, był głosem rozsądku i jedynym który jest godny pochwały. Wiadomo że oceną stawianych zarzutów w tym liście, zajmą się odpowiednie instytucje do tego powołane i na to liczę.Tylko że jako Burmistrz powinien wyrażać więcej empatii w stosunku do swoich mieszkańców, przedstawiających swój problem i szukających pomocy.

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Nieważne/nie wiążące ?

Wynik Referendum dla jednych jest porażką, dala drugich sukcesem. Jeżeli te 24 % i 7214 głosów za likwidacją Straży Miejskiej z punktu widzenia prawa jest nieważne to niestety trudno się z tym pogodzić. Jeżeli Ci co poszli i głosowali za likwidacją i są nieważni, a Ci co zostali w domach i są dla prawa wiążący i jednak ważni. Można wtedy dojść do wniosku że przepisy dotyczące Referendum są do niczego i wymagają koniecznie gruntownej naprawy. Bo nie idąc na wybory świadomie rezygnując z oddania swojego głosu, gdzie jego wynik jest Ci obojętny powinieneś dla prawa być nieważny. Powinny wtedy decydować głosy tych co poszli głosować i to powinno być fundamentem referendum. Obecnie 30 % wyznacza ważność, a przekroczyć ten próg można jedynie łącząc Referendum z wyborami do organów samorządowych. lub Sejmu.Bazując na naszych realiach, wiadomo że można tym manipulować, aby tylko Referendum nie było razem z wyborami powszechnymi.Większość przeprowadzonych Referendum powszechnie wiadomo kończy się wynikiem 22 - 25 % a przeprowadzone łącznie z wyborami przekraczają magiczne 30 %. Więc nasuwa się pytanie,czy jest sens utrzymywać próg 30 % ? Moim zdaniem żeby nie było manipulacji i ludzie poszli Ci co chcą pójść powinien zniknąć. Wtedy nie byłoby oświadczeń, że Ci co są ZA/PRZECIW niech zostaną w domu. Wtedy byłoby idziesz to Twój głos się liczy, nie idziesz nie masz głosu bo tak wybrałeś.Obecnie ludzie boją się, aby pójść zagłosować i to pokazało Referendum, bo jeżeli Wielki Brat odnajdzie Twoje nazwisko na liście to będziesz miał kłopoty. Nie zastosowałeś się do jedynie słusznych poleceń Najwyższego i Najmądrzejszego Wodza.Pracujesz w zakładzie takim jak Urząd Państwowy, Policja, Straż Pożarna itd możesz wkrótce tam nie pracować, dajmy na to redukcja stanowisk lub coś innego w trybie represji. Wiadomo władza to władza, daje i odbiera jej powiązania są szerokie i sięgają wszędzie. Wiadomo lizusa promuje, niepokornych poucza i karze i to cały nasz Polski krajobraz.Wypada pogratulować naszemu Burmistrzowi, że wywalczył że Straż Miejska w Chojnicach zostanie. Wygrana to wygrana nie wypada dyskutować co do wyniku. Jedno jest pewne że jest to początek końca, jedynie słusznej opcji politycznej co rządzi Chojnicami. Wynik 7590 niepokornych nie wziął się znikąd, on przyszedł wbrew zakazowi do urn wyborczych. Pokazując niezadowolenie i pokazując my się nie boimy że jesteśmy ludźmi wolnymi. Bierne prawo wyborcze to nie jest ZOSTAŃ W DOMU, bo to raczej jest polecenie dla niewolnika. Bo wolny człowiek, a podobno w tym kraju jest demokracja, powinien głosować w wyborach i oddać głos z własnym sumieniem.Wygrana bitwa, nie oznacza wygranej wojny, bo walka trwa nadal.Gdzie gospodarz nie polityk stało się nieważne i nie wiążące a raczej nieaktualne, bo od 20.12.2015 r jest tylko polityk bo gospodarzem był kiedyś, ale to już historia.

piątek, 18 grudnia 2015

Masz wybór

                                                                                                                                                                                                                                       
20 grudnia 2015 r to jest w najbliższą niedzielę odbędzie się w Chojnicach Referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej.

1. Głosujemy w tych samych miejscach co zawsze, czyli tam gdzie głosowaliśmy we wszystkich innych wyborach.

 2. Głosowanie trwa od godz 7.00 - 21.00

3. Trzeba zabrać dowód osobisty

4. Na karcie do głosowania są 2 pytania, żeby głos był ważny musimy postawić jeden X przy każdym pytaniu.Najlepszy układ to 1. Tak 2.Nie.

5. Zapraszamy do wzięcia udziału w REFERENDUM:
    Rodzinę, krewnych,sąsiadów itd.


 Głosując korzystamy z czynnego prawa wyborczego, czyli prawa do wybierania i oddania głosu w Referendum. Jest to Referendum Lokalne czyli dotyczące naszych najbliższych i ważnych spraw życia naszego miasta Chojnice. Pytanie tego Referendum: CZY JESTEŚ ZA LIKWIDACJĄ STRAŻY MIEJSKIEJ W CHOJNICACH. Zapraszam !





                                                    
                                                                                                               

środa, 16 grudnia 2015

Bierna Demokracja !

Najnowsza definicja Biernego Prawa Wyborczego - Siedź w domu ! Trzeba wezwać Komitet Obrony Demokracji może coś pomoże w tej sprawie. Blado wygląda pojmowanie czynnego i biernego prawa wyborczego przez naszego Burmistrza. Cały czas myślałem że jest to prosta forma czynne (to prawo do wybierania) a bierne (to prawo do wybieralności prościej kandydowania). Pan Burmistrz jest innego zdania, w jego pojęciu bierne prawo wyborcze to jest nie idź na Referendum.Wszystkie dotychczas przeprowadzone wybory, odbyły z jego strony z jasną deklaracją "serdecznie zapraszam" a w tych jest odwrotnie.Ciekawe dlaczego,być może myląca jest nazwa Referendum, trudno zrozumieć dlaczego taka nagła zmiana. Jak zostaniemy wszyscy w domu z zaleceniem Pana Burmistrza, czy tak ma wyglądać w jego pojęciu demokracja. Bądź bierny nie wykazuj żadnej inicjatywy, ja ci powiem co masz robić i myśleć i co dla Ciebie jest najlepsze chyba takie jest przesłanie. Pan Burmistrz prawie 20 lat jest Burmistrzem i to w wyniku wyborów i oficjalnie zniechęca ludzi do nieoddawania swojego głosu w Referendum. Pozostaje jedno iść i głosować, bo jesteśmy wolnymi ludźmi. Umiemy myśleć i mamy prawo wyboru, a Pan Burmistrz niech nie zachęca do bierności, lecz do aktywności i udziału we wszystkich wyborach.Smutne ale prawdziwe !

wtorek, 15 grudnia 2015

20 Grudnia idę na Referendum i zachęcam wszystkich aby także poszli i zagłosowali. Najbardziej w tym przekonaniu utwierdził mnie Pan Burmistrz Arseniusz Finster, który zachęca do tego żeby nie iść. Każdy obywatel powinien wyrazić swoje zdanie w sprawie likwidacji w Chojnicach Straży Miejskiej.Moim zdaniem Pan Burmistrz powinien zachęcać do udziału w referendum.Jeżeli Straż Miejska jest taka dobra jak twierdzi Pan Burmistrz, to nie powinien bać się o wynik referendum. Mieszkańcy tego miasta sami potrafią ocenić jej przydatność w mieście i wyrażą to przy urnie wyborczej. Podobno władza ma słuchać ludzi, bo to ludzie dali jej mandat do sprawowania władzy. Ludzie nie mają służyć władzy jak to ma być w tym wypadku, tylko władza ludziom, więc przekonywanie jeżeli jesteś przeciw likwidacji straży zostań w domu jest tego dobitnym przykładem.Denerwuje mnie rozpowszechnianie oczywistej nieprawdy. Oficjalnie na konferencji prasowej Burmistrz ogłosił że Pani Renata Dąbrowska Przewodnicząca Osiedla Nr.6 "Małe Osady-Pawłówko" wystawia Dzielnicowemu SM bardzo dobrą ocenę. Jestem członkiem Rady Osiedla Nr. 6 i oświadczam że Pana Dzielnicowego Roberta Niemczyka nigdy nie widziałem osobiście, czy na naszych zebraniach rady, jak i na zebraniach ogólnych z mieszkańcami.Odnośnie istnienia dzielnicowego dowiedziałem się z konferencji prasowej Burmistrza, do tego czasu nie istniał.Ciekawi mnie jak można wzorcowo pracować w swoim rewirze, gdzie nie ma się kontaktu z Radą Osiedla. Dając publicznie za przykład nasze osiedle, to totalna kpina bo takiej współpracy nie było. Chyba że Pan Burmistrz wprowadził nowe standardy polegające tylko i wyłącznie na współpracy z Przewodniczącymi Osiedli z wyłączeniem Rad Osiedli.Rozumiem że nasza ocena nie jest nikomu potrzebna, to nasuwa się pytanie w jakim celu są wspomniane Rady ? Reforma SM rozpoczęła się równo z "dzwonkiem" ogłaszającym że odbędzie się Referendum, wcześniej nie było potrzeby jej ulepszenia, czy do tego momentu działała wzorcowo jak nasz "wirtualny" dzielnicowy.

Zachęcam 20 Grudnia 2015 r (Niedziela)do udziału w Referendum - ZAGŁOSUJ ZGODNIE ZE SWOIM SUMIENIEM, BO TWÓJ GŁOS SIĘ LICZY BO ŻYJEMY W DEMOKRACJI !!!.

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Co zostało z obietnic ?

Kwietniowe wybory do samorządów osiedlowych  miały być początkiem zmian w dostępie mieszkańców Chojnic do informacji. Pan Burmistrz obiecywał że każdy osiedlowy samorząd w Chojnicach będzie miał zakładkę na oficjalnej stronie Urzędu Miejskiego.Każdy mieszkaniec będzie mógł przeczytać co dzieje się w każdym z poszczególnych samorządów. Faktem jest że takie zakładki istnieją, tutaj skupię się na swoim Osiedlu Nr.6 Małe Osady-Pawłówko.Zawartością tej zakładki jest mapa pokazująca granice osiedla z nazwami ulic i kto jest Przewodniczącym Osiedla, oraz sprawozdanie z zebrania sprawozdawczo-wyborczego.Wymienione rzeczy stanowią jedyną informację którą Urząd Miasta Chojnice udostępnia w tej zakładce. Brakuje mi informacji o budżetach "obywatelskich" temat ważny dla każdego osiedla w mieście tego tutaj nie można znaleźć.Kalendarz wydarzeń na Osiedlu w danym roku, terminy zebrań z mieszkańcami czy spotkań Rady Osiedla także brak. Zawartość zakładki to jakby zwiedzało się muzeum, nie ma tam nic aktualnego na czasie.Szumne zapowiedzi Pana Burmistrza Arseniusza Finstera niestety spełzły na niczym, jest jak było czyli bez zmian na lepsze. Przypuszczam jak podobnie teraz obiecuje że strażnicy SM będą wyposażeni w kamerki rejestrujące ich pracę podczas służby. Wtedy były wybory do samorządów osiedlowych teraz jest temat likwidacji SM i jest podobnie.Obiecanki cacanki, każdy wierzy w to co chce lub to co mu jest wygodne.Realia są takie że nasza obecna władza miejska, wszystko chce naprawiać, udoskonalać czy nie powiedzieć reformować w okresie przed wyborami lub referendum. Zawsze wtedy kiedy to ludzie pójdą do wyborów, nagle następuje dziwne olśnienie naszego włodarza. Trochę jest to dziwne, ale w naszym mieście staje się obowiązującą normą.

piątek, 4 grudnia 2015

Konferencje prasowe a dziennikarze

Konferencje prasowe Pana Burmistrza Arseniusza Finstera, w obecnej formie to nic innego jak transmisja działalności nieomylnego wodza. Wszystko sprowadza się do chwalenia się, rzeczy mniej pochlebne są przemilczane lub nie poruszane wcale.Nie mile widziane jest zadawanie pytań niewygodnych, niby wolno pytać o wszystko, ale w konsekwencji popada się w niełaskę gospodarza.Rola dziennikarzy na konferencji sprowadza się do obsługi dyktafonów i kamer i na tym się ich rola kończy. Gdzie jest niezależne dziennikarstwo ? Rozumiem że krytyka Pana Burmistrza  pod adresem Pana Redaktora Zdzisława Tabatha pokazuje jak powinno ono wyglądać. Wszyscy na konferencji spokojnie przysłuchiwali się, jak Pan Burmistrz jest bardzo niezadowolony bo ktoś śmiał go skrytykować. Moim zdaniem jest to piętnowanie Pana Redaktora jak i portalu chojnice24 i jest to niedopuszczalne. Dziennikarze na tych konferencjach dają sobą sterować i manipulować, gdzie nie ma miejsca na niezależność.Jedyny który się odważył pokazać że jest niezależny to Pan Redaktor Tabath i chwała mu za to że taki w Chojnicach jest. Napisał o tym co widzi i jaki ma na to pogląd i ma do tego prawo jako dziennikarz. Pan Burmistrz jest osobą publiczną i urzędnikiem państwowym i musi pogodzić się z tym że jest był i będzie poddawany krytyce, czy mu się podoba czy też nie.Dziennikarz nie pisał o jego życiu prywatnym gdzie mógłby poczuć się dotknięty, napisał o jego konferencjach prasowych gdzie występuje jako Burmistrz Chojnic. Okazuje się że nie wolno i jest to niemile widziane. Poprawnie byłoby napisanie artykułu do Ratusza z prośbą o wyrażenie zgody na publikację. W debacie na temat likwidacji Straży Miejskiej (Policja,Staż Pożarna, Pogotowie ...) Pan Burmistrz nie oczekiwał "wazeliny" a było do przesady. Na konferencjach które sam organizuje ma być odwrotnie tylko "wazelina" krytyki nie przewiduje no chyba że taką kontrolowaną samokrytykę, gdzie na końcu wychodzi że i tak miał rację.Dziennikarze Waszą rolą jest słuchać i nie zadawać pytań "Są jakieś pytania ? - nie ma to następny temat."
Jedyne co warto chwalić na tych konferencjach to podana kawa na stole - podobno wyśmienita ! Cała reszta zgodnie ze scenariuszem organizatora przewiduje tylko WAZELINĘ !