sobota, 11 sierpnia 2018

Osiedla a budżet

W naszych Kochanych Chojnicach mamy 9 osiedli miejskich, oraz 1 osiedle o charakterze wiejskim. Nasz Pan Burmistrz wymyślił budżet osiedlowo - samorządowy, gdzie każde osiedle otrzymuje pieniądze. Tylko już sam ich schemat podziału, woła o pomstę do nieba. Bo albo podział miasta na osiedla jest błędem, albo podział pieniędzy we wspomnianym budżecie. Bo jedno z drugim normalnie się gryzie. Na dowód tego że mam rację jest Osiedle Nr 6 Małe Osady - Pawłówko. Obszarowo ogromne przy bardzo małym zaludnieniu. W ramach rzucania "koła ratunkowego" przez Pana Burmistrza, pomnożona budżet dla szóstki x 2. Żeby wyobrazić sobie skalę absurdu tego budżetu, wystarczy porównać kwoty każdego z samorządów. Samorządy najbogatsze 1 i 9 z rozbudowaną infrastrukturą miejską bo to centrum dostają najwięcej. Gdzie ich celem staje się budowa Białego Orlika za miliony, wspomnianej 6 zaledwie starczy na odnowienie dwóch placów zabaw dla dzieci. Kompletnie dla mnie niezrozumiałe, tam gdzie nie ma nic dajemy najmniej, tam gdzie będzie CHCK, Park Tysiąclecia, Stary Rynek, Miejska najwięcej ?!. Co to za budżet, który jest niesprawiedliwy, które źle dzieli - bo powinno być wszystko odwrócone do góry nogami. Sam projekt nadaje się do kosza, i tak Rada Miasta decyduje a nie samorządy osiedlowe.



Trzeba mieć naprawdę ogromny tupet, żeby ludziom z  Osiedla Nr 6 powiedzieć na zebraniu, macie dwa razy więcej niż inni to sobie wybudujcie. Już wielokrotnie wciskano nam bajeczki o budowie kanalizacji deszczowej, czy budowie ulic. Nasz obecny Burmistrz, przez 20 lat nigdy nie dostrzegł naszych potrzeb. Jeżdżące beczkowozy, tamy, zapory a nawet Staż Pożarna zawsze po każdej ulewie to normalność. Worki z piskiem to nie krajobraz gdzieś przy rzece, to można zobaczyć na ulicy Tucholskiej po przejściu burzy. Mam wrażenie mieszkając na tym osiedlu, jakby to była jakaś autonomiczna strefa wydzielona z całego miasta. Nie widać pomysłu, aby ten stan zmienić, lata lecą a tu jak było tak jest bez zmian na lepsze. Budujemy Centrum kultury, a u nas nawet salki na zebrania nie mamy, Budujemy stadiony za miliony, a my malutkiego boiska nie posiadamy. Co mamy -nadzieję, która umiera ostatnia.

W tym roku nasze Osiedle wspólnie z Sołectwem Pawłówko zorganizowało festyn dla mieszkańców. Może ten fakt posłuży za najlepsze podsumowanie, gdzie jesteśmy i gdzie nam bliżej a może ile łączy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz