czwartek, 9 sierpnia 2018

Agrest i truskawka

Chojnice w ostatnich 20 latach, stało się owocowo - warzywne w nazewnictwie ulic naszego grodu. Komisja nazewnictwa a może bardziej, popularyzacji owoców i warzyw. No bo mamy tego multum : Borówkowa, Agrestowa, Truskawkowa, Orzechowa itd. Istnieją ulice poetów i pisarzy to tak dla kontrastu że nie samymi warzywami i owocami Chojnice żyją. Istnieją ulice "starych zasłużonych komuchów" których obecna władza tak mocno broni. No cóż broni tego, co jest jej bliskie. Władza może wszystko, i z tego korzysta. Władza która nie chce w Chojnicach Pileckiego, miało być Rondo przy Technikum Nr 2. Okazało się że FZGT zaproponowali kandydata , który nie przypadł do gustu naszej władzy. Niby krystaliczna postać jak twierdzi nasz miejski "złotousty", ale powstało rondo teraz dokładnie nie pamiętam "Skok na Wentyl" czy jakoś podobnie. Wojewoda prężył muskuły, ale poległ bo nasi miejscy rycerze obronili ulicę "zasłużonego" sekretarza z ramienia PZPR. Wzgórze Ewangielickie podobno ma zmienić nazwę, na Wzgórze Klęski i Utraconych Przetargów. Stary Szpital podobno będzie nosił nazwę Miejskie Centrum Wschodniej Ekonomii. Stary Rynek podobno ma być to Plac Czarnego Marszu. Istnieją ogromne opory w naszym mieście, aby uczcić takie nazwiska Jak Pilecki czy Generała Fieldorfa-Nila itd. Pytanie dlaczego ?

1 komentarz:

  1. Panie Andrzeju mocnych, silnych i odważnych decyzji można sie spodziewać po ludziach myślących samodzielnie i mających swoje zdanie. Dyscyplina partyjna i uległość wobec dominującego lidera nie pozwala radnym na wyłamywanie się poza ustalone ramy. Jacy są, takie nadają nazwy ulicom. Jeżeli mają kręgosłup jak rozgotowany makaron, to wybierają neutralne nazwy, żeby nikogo nie "urazić". Pierwszy obywatel Zielonych Wzgórz wspominał, żę pojawi się ulica Pileckiego, więc pewnie tak się stanie. On zawsze szuka złotego środka. Panu Bogu świeczkę, Diabłu ogarek. Jest Rolbiecki, będzie Pilecki. Zapalamy świeczkę na cmentarzu gerojów ZSRR, to u zakonnicy wypada itd.

    OdpowiedzUsuń