czwartek, 28 stycznia 2016

Osiedle ?

Analizując mapę miasta Chojnice, można dojść do wniosku że popełniono błąd. Przyłączając część dawnego Pawłówka w granice miasta, trzeba było określić jego charakter. Chodzi mi o czy to ma być osiedle domków jednorodzinnych czy jednak strefa przemysłowa. W mojej ocenie strefa ta mieści się od Ulicy Czarna Droga do Tucholskiej. Obecne plany miasta pozyskania terenów inwestycyjnych od Skarbu Państwa właśnie przy Czarnej Drodze to potwierdzają. Ewenementem jest Zakład Pana Gintera wybudowany w bliskim sąsiedztwie domków jednorodzinnych.Zakład się dynamicznie rozwija i już obecnie słychać o chęci zakupu 2 h gruntu od PKP.Wiadomo że bliskie sąsiedztwo takiego zakładu to nic innego jak uciążliwości związane z hałasem.Powstał projekt w ramach MOF ul.Kolejowej przy której stoi zakład. Ulica miałaby połączyć Tucholską z Gdańską.Brak na naszym osiedlu miejskich terenów zielonych, chociażby boiska. Miasto nawet nie widzi potrzeby żeby powstania takiego miejsca. Na terenie całego miasta powstały Boiska Orlik 2012, czy chociażby boisko Modrak.Na naszym osiedlu istnieje jedynie łąka imitująca boisko przy Ustronnej. Miejsce to śmiało można ochrzścić KRETO ARENA, skuteczne do szybkiego połamania nóg.Miasto znajduje 150 tysięcy na wybieg dla psów w Parku Tysiąclecia, ale żeby wybudować boisko dla mieszkańców "Szóstki" to jest ślepe.Patrząc na poczynania Urzędu Miasta Chojnice nas nie widzą, trudno mi to zrozumieć ale tak jest. Istnieją podobno plany budowy trawiastych boisk treningowych dla Chojniczanki, ale w pobliżu Modraku. Można byłoby te boiska wybudować u nas bo są tereny, i byłoby to z korzyścią dla Chojniczanki ale i dla nas mieszkańców. Tylko takie potrzeby trzeba dostrzec, bo miasto nie kończy się na Centrum i Parku Tysiąclecia. Miasto to również jego obrzeża, te zapomniane i jednocześnie zaniedbane. Wybudowanie dwóch ulic Willowej i Ludowej to jest ogromny problem, bo brak jest kanalizy deszczowej.Prognozy przewidują rok 2022 to może wtedy Willowa już będzie ulicą na wzór Wenecji. Ludzie tam są zalewani od 15 lat, jazda samochodem przypomina trasę rajdu terenowego.Willowa już od kilkunastu lat jest na liście rezerwowej i nie widać promyka nadziei na jej budowę.Osiedle bez jakiejkolwiek koncepcji czy pomysłu, jest bo jest i takim pewnie długo pozostanie.Problemy jakie jeszcze się uwidaczniają z tym osiedlem, to brak lokalu wyborczego. Głosujemy w Zespole Szkól Specjalnych, bo u nas nie ma gdzie, no może jedynie w namiocie. Miejsca spotkań oraz zebrań dzięki uprzejmości Pana Gintera odbywają się w świetlicy jego zakładu. Miasto na naszym terenie nie posiada własnego lokalu którym takie zebrania mogą się odbywać, jest zależne od prywatnego przedsiębiorcy.Obecnie w kręgu zainteresowania Pana Burmistrza są gawrony i jeże na Wzgórzu Ewangelickim i przyjazne otoczenie w tym miejscu. Budowa wybiegu  dla psów, szczyt potrzeb tego miasta.Może postawimy jeszcze jedną ławeczkę przy Bramie Człuchowskiej, jakiegoś zacnego mieszkańca Chojnic i wciskajmy ludziom że to ważne. Obecnie Urząd Miasta Chojnice nie zajmuje się rozwiązywaniem ważnych spraw dla mieszkańców. Bazując na tych przykładach które wymieniłem wyżej, dochodzę do wniosku że Urząd Miasta jak i Pan Burmistrz skupia się w ostatnim czasie na błahostkach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz