niedziela, 21 grudnia 2014

Dworzec w Chojnicach

Ostatnio tematem przewodnim jest przebudowa dworca kolejowego w Chojnicach. Urząd Miasta zlecił wykonanie projektów przebudowy i powstały 3 warianty. Pan Burmistrz jest zwolennikiem likwidacji peronów 1 i 2 tych przy Ul. Nad Dworcem. Likwidując perony w projekcie umiejscawia się dworzec PKS, i jest połączenie z centrum miasta i niby wszystko jest idealnie. Dworzec chojnicki to historia i ma swój niezapomniany urok o którym się zapomina w projektowaniu. Podstawowy cel projektantów to upchnąć dworzec PKS pod okna ludzi mieszkających na Ul. Nad Dworcem . Zniszczyć i wyburzyć perony i z charakteru dworca kolejowego wyspowego robimy jednostronny. Żaden z projektantów nie pochylił się nad pomysłem umiejscowienia dworca PKS z drugiej strony pomiędzy dawnym Przedszkolem Kolejowym aż do Firmy Seko. Jest tam gdzieś około 20 nieużywanych torów gdzie powoli zaczyna rosnąć park klonów i brzóz. Teren jest to rozległy około długości 1 km, gdzie nawet można by zrobić mały pas startowy do samolotów. Dworzec PKS można by połączyć z ul. Zakładową bez zabudowy mieszkaniowej, a tak ruch z dworca pogorszy przepustowość przyległych ulic.Koszty przebudowy infrastruktury kolejowej w wyniku likwidacji peronów 1 i 2 ogromne, kto je poniesie PLK w imię czego przecież miasto chce modernizować.Likwidacja torów o których wspominałem wcześniej byłaby tańsza, bo są to tory najczęściej odstawcze i już dawno nieużywane z racji znikomego ruchu towarowego na stacji Chojnice.Wystarczyłoby przyszły dworzec PKS połączyć z istniejącym już tunelem peronów 3,4 i 5 i wszystko jest też w jednym miejscu. Nic nie potrzeba burzyć z części dworca osobowego i zachowuje charakter taki jak za dawnych dobrych lat, tyle że po "drobnych zabiegach kosmetycznych" a nie poddawać go "amputacji jednej nogi".  Kierowanie się tylko rachunkiem ekonomicznym to nie jest dobry kierunek, bo zabije piękno i czar tego dworca. Historia też nie jest bez znaczenia, zostawmy go takim jakim był za czasów naszych ojców. Dziwię się że Wojewódzki Konserwator Zabytków w Gdańsku pozwoli na taką profanację. Na dworcu w Malborku też była przebudowa dworca kolejowego, są takie same wiaty na peronach jak w Chojnicach. Zabezpieczono przed korozją konstrukcję metalową, ściągnięto deski I zakonserwowano, wyciągnięto gwoździe (kwadratowe kute) wyprostowano i cały komplet z powrotem. Dworzec w Pile wstrzymano prace bo ekipa remontowa skuwała w tunelu tylko płytki ze ściany pamiętające czasy II Wojny Światowej. Dworzec w Pile przywraca się do stanu z przed II Wojny, gdzie wyburza się budynki które powstały w latach 50,60 i 70 tych. W Chojnicach buldożery w ruch, bo charakter wyspowy się komuś nie spodobał i po sprawie. Proszę sobie pooglądać stare zdjęcia i nasz dworzec w pełnej krasie, teraz żeby połączyć historię z nowoczesnością co się robi niszczy. Dobrych parę lat temu grono mieszkańców dzielnie broniło stary parowóz Ty 2 "Tymek" i dzięki tym ludziom został w Chojnicach. Dla jednych jest to kupa złomu, ale dla drugich coś więcej. W przypadku Dworca Kolejowego jest inaczej ? - czy to co obecnie stoi to jest tylko sterta złomu i kupa starych cegieł czy też coś więcej. Obecnie chcemy z niego zrobić Węzeł Przesiadkowy i bardzo dobrze tylko nie kosztem obiektów historii naszego miasta.
Parę lat temu też był pomysł budowy nowego miejskiego stadionu Chojniczanki w innym miejscu, ale wierni kibice i działacze na to się nie zgodzili. Ponieważ stadion przy Ul. Mickiewicza to jest historia Chojniczanki i wszyscy chcieli po konsultacjach aby tam nadal pozostał. Rozumiem i popieram !
Osobiście uważam  że wszystkie 3 projekty dworca kolejowego w Chojnicach nadają się do kosza !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz