W dzisiejszym świecie mylimy wygodne kłamstwo, z ewidentną prawdą. Nie chce się Nam dociekać prawdy, idziemy drogą "bo ktoś mi mówił". Bo przeczytałem w internecie i to dla mnie stało się prawdą, szkoda czasu na dociekanie. W sprawach dotyczących życia prywatnego działamy podobnie. Pierwsze wrażenie może być mylnym wrażeniem. Nie poznając nie zgłębiając tematu, stajemy się ślepi. Samo opakowanie nie świadczy, że to co jest w środku nam się spodoba czy będzie smakować. Żyjemy szybko w pośpiechu, gdzie brakuje Nam czasu, gubimy rzeczy które są w życiu najważniejsze. Moim zdaniem to życie w prawdzie i z prawdą, a przeciw kłamstwu. To rozliczanie świata z kłamstwa, powinniśmy zacząć od samego siebie. Wtedy zmienimy ten świat globalny na lepszy, ale i też ten w skali mikro czyli własnego życia.
niedziela, 16 lutego 2025
piątek, 17 stycznia 2025
Mała Ojczyzna
Wielkie Chełmy kaszubska wieś w gminie Brusy. Nieduża bo liczy około 300 mieszkańców, gdzie jest Pałac Dworski Rodziny Sikorskich, w którym obecnie mieści się Szkoła Podstawowa. Właścicielem majątku w Wielkich Chełmach był Stanisław Sikorski, pierwszy Starosta chojnicki (1919 - 1923).
"Zaklinał mnie Ojciec, abym uważał majątek rodzinny jako należność Ojczyzny naszej i pod żadnym warunkiem nie dopuścił do tego aby przeszedł w niemieckie ręce, pouczając mnie że Ojczyzna nasza wyzwoli się z pętów niewoli, jeżeli jej synowie zdołają utrzymać ziemię w polskim ręku. Tę zasadę przejąłem w zupełności wszczepiłem w serca mych dzieci. To że dożyłem odrodzenia Polski doczekałem się wolnej i zjednoczonej Ojczyzny uważam też jako nagrodę za to, że zostałem do końca życia wiernym tej zasadzie."
Fragment słów Stanisława Sikorskiego z przywitania Prezydenta Polski Wojciechowskiego w Wielkich Chełmach 6.08.1924 r.
W obecnych czasach w dobie zmian światopoglądowych w Europie czy na świecie. Zmiany te cechują się ogromnym napływem "nachodzców" z Azji, Afryki czy Bliskiego Wschodu. Przydziały UE i zrzuty na terytorium RP, trwają i będą miały wpływ na Nasze życie. Polska powinna być krajem otwartym, gdzie każdy może znaleźć swoje miejsce na ziemi - ale nie przez nielegalną imigrację. Obecnie jesteśmy w fazie przekształcania Polski w Land Unii Europejskiej, gdzie również nakazują czym w piecu palić oraz jak ma wyglądać Twój dom. Zamordyzm w czystej postaci, gdzie są zakusy na cenzurę internetu - że będzie nam ktoś określał co jest prawdą a co fałszem.
Alternatywą dla nowości płynących z UE, powinno być wspieranie lokalnych Stowarzyszeń kulturalnych czy sportowych zrzeszających mieszkańców. Najlepszym przykładem niech będzie KGW na wsiach, czy kluby sportowe. Budują wspólnotę i jednoczą ludzi w działaniu, a nie biadoleniu jak to jest źle. Polskość i to co Nasze mamy w sercach, ale musimy umieć tego bronić. Nie wrogością do "obcych" i zamykaniem się na to co nowe - ale umiejętnością wspólnego działania w imię Naszych zasad. Sami wiemy co dla Nas jest dobre, nikt do niczego nie musi Nas zmuszać. Umiemy o Swoje walczyć ......
Przykładem niech będzie taka mała oddolna inicjatywa, a chodzi tylko o boisko. Samo boisko to tylko zielony plac i dwie bramki, nic nadzwyczajnego. Ale jak by tak dłużej się na tym zastanowić, to na tym boisku grają zawodnicy, przychodzą kibice, to coś ich łączy ? Ludzie wtedy nie zamykają się w domach, całym światem nie jest telewizor czy komputer, potrafią wtedy razem coś robić.
Działaj lokalnie, myśl globalnie.