środa, 18 listopada 2015

Związki Zawodowe

Związki zawodowe mają bronić pracownika, przed pracodawcą ale tym nieutrzciwym. Jak to wygląda obecnie, faktem jest że bronią ale swoje indywidualne prywatne interesy kosztem kolegów którzy im ufają. Pracodawca odpowiednio "dopieszcza" władze związku, a te robią wszystko zgodnie z tym co wygodne szefowi firmy. W praktyce wygląda to następująco: związki składają postulaty zgodne z oczekiwaniami swoich członków związków i nagle w wyniku rozmów nagle pokornieją zostając z niczym.Niby wszystko wygląda jak powinno być, ale tak nie jest. Warunki pracy się systematycznie pogarszają, a ludziom wmawia się ustami przywódców związkowych że jest dobrze, bo może być gorzej. Najważniejsze że jest praca i że nam płacą to najczęstsze argumenty dla najbardziej marudzących. Masz pracę to ją szanuj bo zostaniesz z niczym i trudno się z tym nie zgodzić.Najgorsze jest jak przywódcy związkowi są sprzedajni, czyli ich przychylność jest na sprzedaż, pozostaje tylko kwestia ceny. Zaufanie kolegów nie jest tak ważne, jak to kiedyś jeden poseł powiedział " Ciemny lud to kupi" lub jeszcze inaczej gdy była mowa o honorze związkowca "wiesz gdzie sobie możesz wsadzić Twój honor w d.pę". Przywódcy związkowi i prostytutki mają dużo z sobą wspólnego,gdzie jest na pierwszym miejscu co robimy i za ile dając oczywiście d..y. Społeczna praca związkowca wiąże się z taplaniem g.wnie, czyli obiecujemy a i tak wiemy jaki będzie finał, bo i tak nie chcieliśmy nic zrobić. Właściwie to wszystko to jest mydlenie oczu, tylko że szczypie w oczy.
Przepraszam za użycie słów mało dyplomatycznych, jednak bardzo pomocnych w omawianym temacie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz